Wednesday, November 21, 2012

*burning tree*

Nic tak nie hipnotyzuje jak ognisko, a co dopiero płonące drzewo. To dopiero coś. I nie chodzi tu bynajmniej o podpalone czy uderzone przez piorun rośliny. Mam namyśli pięknie mieniące się nocą konary pokryte jęzorami ognia. Jeśli komuś z Was przytrafi się taka niespodzianka może uważać się za szczęśliwca. Ja nadal szukam.
Format: 47x30 cm, tektura, karty starych książek, akryl.






1 comment:

A said...

mnie hipnotyzują Twoje prace...