Sunday, February 22, 2009

*holy rooster*


*… miało być coś innego a wyszło to… święty kogut niedzielny… nie, nie… rosołu z niego nie było… o ile babcia jeszcze go nie zabiła to łazi on po swojej zagrodzie i pilnuje kurkowego haremu…*

1 comment:

Magda Adres said...

zabawna praca i z pomysłem, dokładnie ukazana rola koguta w stadzie :)