Sunday, March 29, 2009

*robot and the balloon*

*… właściwie robot miał mieć tylko biały balonik, ale zleciały się ptaszyska i tak z zainteresowaniem przyglądają się czemuś co też potrafi latać choć bez skrzydeł i dzioba… jajowate toto coś i na takim sznureczku… ot zagadka dla ptaka…*

Tuesday, March 24, 2009

*a small bird-watcher*

*… fascynuje Go świat ptaków… zastanawia się co myślą i co czują gdy tak sobie swobodnie szybują w chmurach… dba o nie… tym bardziej, że świetnie wychodzi z nimi na obrazkach… tu trzyma w dłoniach rybo ptaka… to taki gatunek co to żyje tylko we Wrocławiu… ten we włosach to młody…*

Sunday, March 22, 2009

*return*

*… bohaterowie nietypowi powracają… tym razem na milickim targowisku znalazłem dla nich domek… na roboczo przykręciłem go, tak żeby się przyzwyczaiły, a za jakiś czas zrobimy malowanko-wyklejanko i każdy z nich będzie miał indywidualny wystrój pokoiku…*

Saturday, March 21, 2009

*sztukmistrz stefan*

*… dziś łamiemy język… Sztukmistrz Stefan… tak… to on pociąga za sznurki… i chyba zna wszystkich… ale czy wszyscy znają Stefana?...*



Wednesday, March 18, 2009

*roboptaki*

*… to jest wersja, jak już wcześniej wspomniałem, ostateczna… tym razem wątłe ciałka moich roboptaków wyłaniają się z krzaków rodem z aborygeńskich obrazów… a ten duży im śpiewa…*

Tuesday, March 17, 2009

*ptaszki*

*… tym razem wersja robocza…a jak dobrze pójdzie to jutro będzie wersja, że tak powiem, ostateczna… amen…*

Sunday, March 15, 2009

*limón y sal*

*… tym razem oprócz wszelkiego rodzaju mediów dołączyłem fragment piosenki Juliety Venegas „Limón i sal”… ot tak…*
„… Yo te quiero con limón y sal
Yo te quiero tal y cómo estás…
…Yo te quiero si vienes o si vas
Si subes y bajas y no estás seguro de lo que sientes…”

Wednesday, March 11, 2009

*ave pequena*

*… obraz pytanie… mianowicie, co ptaki mają w sobie, że są takie interesujące… okazuje się, że wiele… te skomplikowane twory latają, a ich często wątłe ciałka napakowane są precyzyjną maszynerią… i to sprawia, że ich punkt widzenia, ich perspektywa jest bogatsza od naszej… muszę sprawdzić czy my też mamy takie flaczki jak one…*

Tuesday, March 3, 2009

*mój kolega Jonasz*

*… mój nowy kolega… nabrał rumieńców, otrzymał wdzianko, oczy i usta… jednym słowem ma już duszę…przynajmniej tak mi się zdaje… zobaczymy jak będzie wyglądał w innych wcieleniach…*

*... a tu nieco koloru...*