… był czas na kawę, najwyższa pora na herbatkę… a jak herbatka to w doborowym towarzystwie pięknej filiżanki Marianki i czajniczka Ludwiczka… siorb, siorb… uuua… gorąca, ale pyszna i kolorowa… na zdrowie!
Monday, June 28, 2010
Sunday, June 13, 2010
Sunday, June 6, 2010
*Alice*
… pomyślałem, skoro postać na tym obrazie musi się jakoś nazywać od razu przyszła mi na myśl wszystkim znana Alicja i rzecz jasna Jej Kraina Czarów… chyba ten kapelusz i nietypowa uroda wydają się pasować do dość nietypowego świata fantazji… o ile dobrze pamiętam to elegancko odziany Królik posiadał kapelusz ale z drugiej strony to świat fantazji i dowolnej interpretacji przecież… niech i ona ma swój czarodziejski kapelusz… a może to cylinder?
Saturday, June 5, 2010
*dachowiec*
… każde ciemne miejsce, miejsca, w których rzadko bywamy, miejsca oddzielone od „teraz i tutaj” ciężkimi skrzypiącymi na zardzewiałych zawiasach drzwiami, nierzadko zamknięte na cztery spusty lub przynajmniej na starą, wiecznie zacinającą się kłódkę, mają swoich mieszkańców… i tylko przypadek lub wiele niezależnych od siebie nakładających się okoliczności sprawiają, że ktoś z nas może doświadczyć niewątpliwego zaszczytu zobaczenia jednego z nich… bywa, że i z bliska… po ostatnich ulewach i silnym wietrze uszkodziła się jedna z dachówek… a że nawet „oni” nie lubią wilgoci, jeden z nich został zmuszony do opuszczenia swojej bezpiecznej kryjówki, co niewątpliwie naraziło go na niebezpieczeństwo zostania zdemaskowanym… ale bądźcie spokojni… wszystko skończyło się dobrze…