… Stefan od dziecka marzył żeby zostać pilotem… potrafił godzinami leżeć za domem na górce porośniętej soczyście zieloną, miękką trawą… wyćwiczonym ruchem języka przesuwał źdźbło trawy z jednej w drugą stronę ust a myśli jego były bardzo wysoko… były tak wysoko, że widział siebie na górce malutkiego jak ziarnko piasku a domek z unoszącą się cieniutką stróżką dymu był niczym przygasająca iskierka wystrzelona daleko z paleniska … wszystko było inne, było jak kolorowa wycinanka… no tak, tylko, że Stefan panicznie bał się wysokości… jego myśli mogły trwać ok. 14 sekund, zaraz potem nerwowo zrywał się z ziemi i z krzykiem biegł do domu, do łóżka, pod kołdrę…
format: 60x80 cm, akryl, sklejka sosnowa #4mm
1 comment:
Prześliczne ilustracje...podziwiam!Pozdrawiam serdecznie:)
Post a Comment