Thursday, June 30, 2011
*cumulus*
… bujanie w obłokach może przynieść nam dodatkowe korzyści… do takiego wniosku doszedł Ondraszek, który nie czekając aż ktoś przetestuje nowy środek transportu, wspiął się na najwyższe drzewo w ogrodzie, zarzucił linki i podpiął się pod małą chmurkę… nie minęło kilka sekund a miał już pod sobą stodołę dziadka… po minucie unosił się już nad łąkami i krętą rzeczką… tani transport, a że pogoda w Polsce ostatnio jest bardzo dynamiczna o cumulusy nie trudno… kto leci?...
Tuesday, June 28, 2011
Friday, June 24, 2011
*espίritu*
… teorie są różne… jedni twierdzą, że nie ma czegoś takiego jak dusza a inni wręcz przeciwnie, są w stanie udowodnić, że nie tylko ludzie, ale także zwierzęta czy przedmioty nie są jej pozbawione… myślę, że ci drudzy wiedzą co mówią… mały Franek przekonał się o tym całkiem niedawno… i choć żaden z dorosłych mu nie uwierzył (oni nigdy nie wierzą) to chłopak wie co widział… a ponieważ nie lęka się niczego to z wielkim zaciekawieniem przyglądał się jak dusza małego niewinnego króliczka unosi się swobodnie po tym jak jakiś łobuz, pewnie znudzony starym pluszakiem, cisnął go w dół z dziesiątego piętra… ja uwierzyłem…
Monday, June 20, 2011
*scare*
… strach ma wielkie oczy… choć w tym przypadku chyba raczej nie o oczy chodzi a o rozkrzyczaną buzię… Zygmunt z natury jest łagodny… jednak gdy tylko dostrzeże na swoich grządkach nieproszonych gości nic nie jest w stanie go powstrzymać… wszystko po drodze potrafi poprzewracać, byle tylko dopaść gagatka… w prawdzie nie udało mu się jeszcze nigdy złapać winowajcy ale i tak jest w stanie wskoczyć na stół żeby zaraz potem szczupakiem wylecieć przez okno wprost do swego ukochanego ogrodu… poświęcenie…
Friday, June 17, 2011
*kumys*
… również i w tym roku wernisaż mojej wystawy w Kazimierzu Dolnym uświetnił swoją osobą i niezwykłą twórczością bard Lubelszczyzny Adam Świć… Nasz wspólny eksperyment polegał na współtworzeniu… ja ilustrowałem twórczość Adama, On słowem okrasił jeden z moich obrazów… eksperyment się powiódł… pacjent będzie żył… Dziś przedstawię wam pierwszą część eksperymentu… poniżej limeryk, powyżej obraz… Pozdrawiam serdecznie…
Wednesday, June 15, 2011
*circo atleta*
… tym razem obraz i rama jako jedno… chciałem aby oba te elementy stanowiły całość… i tak, dzięki uprzejmości oraz niewątpliwemu talentowi Pana Zbigniewa Bereźnickiego, mistrza rzeźbiarstwa w drewnie, mogłem swój plan zrealizować… projektem jak i wykończeniem ramy zająłem się osobiście, jednak to ręce mistrza sprawiły, że misternie wyrzeźbione detale składające się na całość stały się istną wisienką na torcie… ten jak i inne obrazy możecie oglądać w Galerii Leonardo w Kazimierzu Dolnym skąd właśnie wróciłem z mojej drugiej, indywidualnej wystawy… Jeszcze raz chciałbym wszystkim podziękować za udział w wernisażu…
… format obrazu: 60x80 cm, akryl, sklejka sosnowa #4mm…
Thursday, June 9, 2011
Wednesday, June 1, 2011
Subscribe to:
Posts (Atom)