Thursday, February 11, 2010

*prince*


… patrząc na niego i jego świtę od razu widać, że to ktoś ważny… ktoś, kto posiada wdzięk, urodę no i wielkie pieniądze… maska tylko pozornie skrywa jego twarz… wszyscy przecież wiedzą, że to nie kto inny jak tylko Prince… Pan Prince… a z rana ruszam w trasę i zawożę Go wraz z innymi jegomościami do Kazimierza Dolnego, do Galerii Leonardo…

1 comment:

marsha said...

płodny urlop :] pięknie, pięknie...