Sunday, January 22, 2012

*Big Show*

... nadal maluje... a ponieważ każda warstwa farby musi swoje odstać dlatego nie tracąc cennego czasu kontynuuję szkicowanie... dziś, przypadkiem, wyszła mi wielka walka bokserska, a właściwie jej wielki początek... sęk w tym, że zawodnicy są z najwyższej półki i nie mam zielonego pojęcia na kogo postawić... poczekamy, zobaczymy...

No comments: